Sos z dynki, taki do makaronu, faktastyczny. Mam jeszcze zapas zeszłorocznych dyni w zamrażalniku, który trzeba zużyć do jesieni. Dzisiaj dynia wylądowała razem ze świderkami w zapiekance makaronowo serowo pomidorowo dyniowej. Pyszota!
Zapiekanka makaronowa z dynią
- 400g makaronu świderki
- 3 szklanki miąższu dyni pokrojonego w kostkę
- 3 ząbki czosnku
- pół świeżej pepperoni
- pół szklanki mleka
- pół szklanki świeżo startego parmezanu
- 4 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- oliwa z oliwek
- sól
Dynię posoliłam i podsmażyłam na oliwie razem z pokrojonym czosnkiem i pepperoni. Podlałam odrobina wody. Kiedy zaczęła się rozpadać wlałam mleko, dodałam parmezan i koncentrat pomidorowy. Całość pogotowałam razem do połączenia się składników. Makaron ugotowałam wg przepisu na opakowaniu, a następnie wymieszałam z gotowym sosem. Wierzch posypałam parmezanem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.
Ale rewelacyjnie wygląda! super! jeszcze nigdy takiego połączenia nie jadłam. Muszę przy najbliższej okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsos z dyni? pięknie sie prezentuje:D zapisuję do wykonania ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam Was do wypróbowania, bo z dyni można wyczarować naprawdę pyszne sosy do makaronu :)
OdpowiedzUsuńNie skorzystać z Twojego przepisu to grzech!! Wygląda faaantastycznie, zdjęcie obłędne!
OdpowiedzUsuńWitam ponownie,
OdpowiedzUsuńchciałam Cię zaprosić do wspólnego gotowania z okazji akcji kulinarnej jaką organizuję.
Kilka blogerek/blogerów jeden pomysł i różne wykonanie.;)
Poniewaz temat akcji to "Kukurydziane wariacje", więc proponuję wykonanie zupy kukurydzianej czy tam zupy z kukurydzy ;).
Jest dużo propozycji na to danie, jestem ciekawa efektów, jakie każdy zaprezentuje. Zapewne kazdy doda coś od siebie ;).
Wspólne gotowanie proponuję rozegrać w dniach 24-26.07. Dobrze jak wtedy przepis znajdzie się na blogu ;)
Proszę o odpowiedź ;) Pozdrawiam Serdecznie ;)
z dynią? ciekawa propozycja!
OdpowiedzUsuńDzięki za zainteresowanie wspólnym gotowaniem. Mam nadzieję, że się zdecydujesz. Od jutra zaczynamy, wstępnie jest nas 10 blogerek. Lista uczestników u mnie w najnowszym wpisie na blogu ;).
OdpowiedzUsuńno wygląda na pychotę. No i zapiekany makaron należy do moich ulubionych, wcinam go od dzieciństwa, chociaż z jajkiem a nie z dynią. Twoja wersja jest zdecydowanie uboższa w cholesterol ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie. Aż ślinka cieknie... :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś coś bardzo podobnego, ale dynię najpierw upiekłam w piekarniku.
OdpowiedzUsuńPyszności:)Dzięki za przepis.Poprostu REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńDodałam zwykłą paprykę (pepperoni brak��) i doprawiłam carry i papryką ostrą- ������PYSZNE TO. A!! parmezanu też brak w lodówce- zamiennie poszedł cheddar.
OdpowiedzUsuńDzięki zaUza przepis w nowym roku