Irvingowy konkurs bardzo przypadł mi do gustu. Jestem miłośnikiem herbaty, choć nigdy nie dodawałam jej do posiłków. Właściwie nie wiem czemu, bo mam teraz głowę pełną pomysłów. Gama herbat Irvinga jest tak szeroka, że pozwala na uzupełnienie smaku zarówno deserów, jak i dań głównych (jedno z nich znajdziecie tutaj niedługo). Dzisiaj orientalne banany imbirowo Irvingowe :))
banany w imbirowo-cytrusowym cieście
Składniki na 4 porcje:
na ciasto:
- szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki mleka
- 1/4 szklanki wrzątku
- 2 torebki herbaty Irving - cytrusowy koktajl z imbirem
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- jajko
- 4 łyżeczki cukru
- 4 banany
- olej do smażenia
Zaparzyłam 2 torebki herbaty Irving we wrzątku, ostudziłam. Wszystkie składniki ciasta wymieszałam ze sobą na gładką, gęstą masę. Banany pokroiłam na plasterki ok. 2cm grubości, zanurzyłam w cieście. Na rozgrzany olej łyżką nakładałam banany. Smażyłam do zrumienienia z obu stron. Wyszły pyszne, rozpływające się, w chrupiącym cieście o subtelnie zarysowanym smaku cytrusów i wyraźnie wyczuwalną nutą imbiru. Polecam na szybki deser :)
Ciekawy przepis, ciekawe smaki! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmniam!:) banany pod każdą postacią!
OdpowiedzUsuńBanany! musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis. Ciekawa jestem, jak smakują;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam każdy deser z bananami, ten wygląda cudnie:)
OdpowiedzUsuń