Stało się. Po wczorajszym obiedzie tak spodobało mi się tartowanie, że postanowiłam spróbować swoich sił w upieczeniu tarty na słodko. Kto mnie zna, ten wie, że ręki do słodkości to ja nie mam. Ale w końcu coś mi wyszło i to z całkiem przyzwoitym efektem :)
Tarta serowo-malinowa
Składniki na tartę o średnicy 28cm:
spód:
- 150g mąki pszennej
- 150g mąki orkiszowej
- 1/4 szklanki cukru
- 1/3 szklanki zimnej wody
- 5-6 łyżek oleju z pestek winogron
- + olej, zarodki pszenne, sucha fasola do formy
- 200g chudego twarogu
- 200ml jogurtu naturalnego 2,5%
- 3 jaja
- 5-6 łyżek cukru
- 2 łyżki budyniu waniliowego
- kilka łyżeczek dżemu malinowego
spód: wszystkie składniki połączyłam ze sobą, zagniotłam szybko gładkie ciasto, wstawiłam do lodówki na 30 minut. Rozwałkowałam, wyłożyłam na wysmarowaną i obsypaną zarodkami formę, nakłułam widelcem i wyłożoną fasolą piekłam 10 minut w 180 stopniach. Po tym czasie wyciągnęłam fasolę i dopiekłam jeszcze 5 minut.
góra: ser zmiksowałam w malakserze, trzepaczką wymieszałam z resztą składników (oprócz dżemu). Na upieczony spód wlałam masę serową, na nią ponakładałam dżem malinowy. Całość piekłam ok 25 minut.
Całość wyszła naprawdę dobra, następnym razem równomiernie ponakładam dżem albo połączę go z masą. Tak, jak w przypadku poprzedniej tarty, trzeba lubić specyficzny smak mąki orkiszowej :)
Wyglada smacznie - a do tego taka bezgrzeszna, ze az ma sie ochote zjesc dwa kawalki zamiast jednego :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie robiłam tarty. Aż wstyd! Twoja wygląda nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna propozycja
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda, smakuje pewnie ejszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńO jaka fajniutka i chudziutka :) Takie ciasta to ja mogę codziennie jeść :D
OdpowiedzUsuńprezentuje się wspaniale ;]
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Naprawdę fajny przepis. Pyszna i całkiem zdrowa propozycja:)
OdpowiedzUsuń