We Włoszech spaghetti jada się zamiast zup.U nas serwuje się je raczej jako drugie danie. Ale nigdy nie spotkałam się z podaniem spaghetti jako przystawki, czy przekąski. A w sumie czemu by nie?
Spaghetti w filiżance
Składniki na 6 porcji:
- 375g pełnoziarnistego spaghetti
- 1 pierś z kurczaka
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 3 łyżki sosu chili do mięs
- 2 ząbki czosnku
- oliwa z oliwek
- sól
- twardy ser
- pietruszka do przybrania
Sposób przygotowania:
Mięso posiekałam, oprószyłam solą i ugrillowałam na patelni. Dodałam pokrojony czosnek, pomidory, sos chili i kilka łyżek oliwy z oliwek. Całość dusiłam do momentu zagęszczenia się sosu. Podałam w filiżankach przybrane startym serem i pietruszką. Bardzo fajny pomysł na przyjęcie.
Uwielbiam spaghetti!!Świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalia :))
Ja spotkalam sie z malutkimi porcjami podawanymi jako starter w niektorych knajpkach. Problem jest jeden: chcialoby sie wiecej... :)
OdpowiedzUsuńfajny sposób na podanie makaronu
OdpowiedzUsuńPo wczorajszym spaghetti to na razie mam dosyć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ciocia Gosia
Ciociu, ja nigdy nie mam dosyć spaghetti ;-)
UsuńPozdrawiam też :)
ale, że tak we filiżance? no, patrzcie.. ;]
OdpowiedzUsuńPorcja idealna na to dziwne uczucie "zjadłabym coś jeszcze..." gdy człowiek dopiero co zaniósł pusty talerz do zmywarki ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda faktycznie fajnie, na imprezę to dobry wstęp przed głównym daniem.
Już widzę uśmiech Małżona jak mu podam taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńMasz fajne pomysly :))) Kiedy ostatnio bylam we Wloszech faszerowali nas makaronami (albo pierozkami) na przystawke i byli zdziwieni, ze my (Polacy) mamy dosyc po przystawce :D Gdyby przystawka wygladala, jak twoja, na pewno zjadalibysmy wszystko bez gadania ;)
OdpowiedzUsuńPs. Jestem 13 obserwatorka twojego bloga (a 13, to moja szczesliwa liczba :)))No to szczesliwego blogowania!
Cieszę się i zapraszam do podglądania mojej kuchni :)) Dziękuję i pozdrawiam!
Usuń