Stało się. W mojej kuchni pojawiły się dwie bulwy fenkułu. Pomysłów miałam na nie mnóstwo, przeglądałam przepisy, oglądałam na kuchni tv. Przekroiłam jedną bulwę i nastała konsternacja. Bardziej anyżowy niż myślałam, a przecież my nie znosimy anyżkowych ciastek ani greckiego ouzo. Trudno, trzeba próbować nowych smaków. Ugryzłam kawałek - raaany jeszcze gorzej. Odpadł więc pomysł na faszerowane fenkuły i na sałatkę ze świeżych bulw. Ale że u nas w domu jedzenia się nie wyrzuca coś musiałam wymyślić. Tak powstał kuskus z kurczakiem i fenkułem - wyszło fantastycznie! Cały anyżkowy smak zniknął, na patelni pojawiła się natomiast przyjemna słodycz :) Kolejne odsłony tego warzywa będą na pewno coraz odważniejsze.
Składniki na 2 porcje:
- 1 większa pierś z kurczaka
- 1 bulwa fenkułu
- 1 korzeń pietruszki
- 1 ząbek czosnku
- puszka krojonych pomidorów
- słodka czerwona papryka w proszku
- zielona pietruszka
- majeranek
- łyżeczka przyprawy do dań kuchni azjatyckich
- sól
- olej, oliwa
- kuskus
Kurczaka pokroiłam w paski, posoliłam, podsmażyłam na patelni ze startym korzeniem pietruszki, obranym i pokrojonym w kostkę fenkułem, czosnkiem. Kiedy mięso było już gotowe, podlałam odrobią wody i podusiłam do czasu uzyskania odpowiedniej konsystencji kopru - był lekko chrupiący, dodałam również przyprawy. Na koniec całość zalałam pomidorami z puszki, dodałam oliwy i trzymałam na patelni do czasu zredukowania się sosu. Gotowy sos podałam z kuskusem. Gorąco polecam :)
Świetne połączenie i na pewni bardzo smaczne:) Ja też ostatnio eksperymentowałam z koprem włoskim i mimo iz tez nie lubie anyzkowych słodyczy jego zapach wydał mi sie przyjemny:) jesli masz ochote zapraszam do mnie na risotto z koprem:)http://estragoniinneziolka.blog.pl/zielone-risotto,15616394,n
OdpowiedzUsuńJa tam lubię anyżkowy aromat, chociaż łatwo z nim przesadzić używając suszonych nasion fenkułu. Za to świeży fenkuł nie wydaje mi się zbyt intensywny - zapieczony z parmezanem smakuje świetnie.
OdpowiedzUsuńFakt, nasiona są niezwykle intensywne. Od czasu, kiedy je kupiłam, leżą sobie na półce i jakoś nie jestem w stanie po nie sięgnąć. Ale świeży koper zapieczony z parmezanem brzmi interesująco, dzięki za pomysł ;)
Usuń