Dzisiaj na bogato, bo nieczęsto pozwalamy sobie na taką dawkę kalorii ;-) Smażony ser to jedyna potrawa, w której lubię panierkę. A sos tatarski - niebo w gębie. Udało mi się przemycić dzisiaj tylko grillowaną cukinię i sałatkę zamiast frytasów. Całość - cud, miód i orzeszki!
Smażony ser z sosem nieco tatarskim
- dwa 3cm kawałki żółtego sera - u nas gouda
- bułka tarta
- jajko
- sól
- olej
- 4 łyżeczki majonezu
- 5 łyżeczek śmietany 12%
- 2 duże pikantne ogórki konserwowe
- 1 młoda cukinia
- oliwa
- sałata masłowa
- pomidor
Majonez wymieszałam ze śmietana i drobno pokrojonymi ogórkami. Odstawiłam do lodówki. Ser opanierowałam w posolonym jajku i w bułce (każdy kawałek po 2 razy). Cukinię pokroiłam na 12 podłużnych kawałków, posmarowałam oliwą, posoliłam i ugrillowałam na patelni. Ser smażyłam na rozgrzanym oleju do czasu rozpuszczenia się środka. Całość podałam z sałatą i pomidorem. Pycha!
Jak dla mnie bomba. Wieki nie robiłam takiego sera (wiecznie mi się rozwalał- zgonię na moją patelnie;))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta propozycja!
OdpowiedzUsuńJustysia // mmmmm wyglada super ! :)
OdpowiedzUsuń