Smak na który czeka się cały rok. Pierwsze truskawki z własnego ogródka.
Wspaniała sprawa. Pochłonęłam dzisiaj aż dwie, wiszące już nisko przy
ziemi, najedzone majowym słońcem. Słodkie i soczyste. Też macie
truskawkowego bzika?
Chociaż na większe zbiory musimy jeszcze poczekać, moja głowa jest pełna pomysłów na truskawkowe szaleństwo. W końcu gromadziłam je przez cały rok. Truskawy to chyba moje ulubione owoce. i nie umiem się nimi przejeść :) Zasada jest jedna - nie mogą być zimowe, ani nadmuchane. W sumie tak całkowicie to smakują mi tylko te działkowe. Pozostaje mi więc czekać na ich wysyp i na pojawienie się drugich ulubionych - malin. Oj będzie się działo, będzie!
Justysia // truskawki i maliny - pychota !! :)
OdpowiedzUsuń